0,00 zł

Picsil Hawk Grips – czy to najlepsze gripy na drążek? Test i recenzja

Trener Damian Belica
Trener Damian Belica
Damian jest trenerem personalnym od 2015 roku i absolwentem studiów wyższych na kierunku Wychowanie Fizyczne. Sport towarzyszy mu od najmłodszych lat, dlatego związał z nim swoją przyszłość. Pomaga podopiecznym osiągnąć wymarzoną sylwetkę, a przy tym dobrze się czuć i poprawić jakość ruchu. Specjalizuje się w treningu funkcjonalnym, siłowym i cross. Sam startuje w zawodach cross i dzięki swojemu doświadczeniu i wiedzy przygotowywuje do nich również swoich podopiecznych.
27/02/2025 - 5 minut czytania

picsil hawk recenzja test

Wyścigu o najlepsze skórki ciąg dalszy

Od początku mojej przygody z trochę poważniejszym crossfitem minął już jakiś czas i pamiętam jak zaczynałem trenować w gripach od Piscila – wtedy był to szczyt marzeń i technologii dostępnej na naszym podwórku. Teraz zaczęła się niezła wojna między Picsilem a Velites i to kto jest królem czy tam królową gripów i nie tylko. Co chwilę powstają nowe rozwiązania i jakiś czas temu wpadły mi w ręce Hawk Grips – porównywałem je nawet z Velites All Terrain i tam sobie bardzo dobrze poradziły. Teraz miałem okazję potrenować w nich trochę więcej i mam kilka przemyśleń, o których przeczytasz poniżej.

Hawk Grips czyli kolejna propozycja do latania

Na pierwszy rzut oka są dosyć podobne do Phoenixów i też mają działać bez magnezji – i tak właśnie jest – ale według mnie Hawki wygrywają totalnie. W Phoenixach mogłem robić tylko toes to bary, a i tak zjechałem je w momencie, a po dwóch miesiącach były do wyrzucenia bo urwała mi się jedna skórka. Ale nie o tym tutaj. Picsil Hawk Grips to ciekawe rozwiązanie do treningu bez użycia magnezji. Materiał zewnętrzny dobrze, nawet bardzo dobrze trzyma się czystego drążka podczas każdego ruchu. Warunek – drążek musi być czysty, jak dodamy magnezji to używanie tych gripów trochę traci sens.

Od wewnątrz jest miękki materiał, który możecie znać już z innych modeli Picsila, jednak jego minusem jest to że po kilku treningach od potu i tarcia robi się sztywny i zaczyna się pęczkować/filcować co po jakimś czasie może podrażniać skórę dłoni podczas ruchu i powodować że gripy będą coraz bardziej sztywne. No i właśnie wracając do ich sztywności to są dosyć sztywne, ale na tyle że nie przeszkadza to przy innych ruchach kiedy ich nie używamy. Powiedziałbym nawet że jest to ich zaleta, bo nie podskakują i nie plączą się w skakankę podczas skakania doubli kiedy mamy je na nadgarstku.

Zapięcie sztywne i dosyć grube też znane z innych modeli Picsila

Powoduje, że dosyć łatwo się je obraca na dłoni kiedy nie są potrzebne podczas WODa, ale nie wpływa to źle na ich mocowanie, więc nie musimy się bać, że zjadą nam z ręki podczas ewolucji na drążku. Jeśli chodzi o rozmiar to są trochę mniejsze niż inne modele od tego producenta, więc można mieć wrażenie że są za małe, szczególnie jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do trochę dłuższych gripów. Grubość samych gripów nie jest zbyt duża, wydają się nawet cienkie ale przez materiał który jest zastosowany nie przeszkadza to nawet jeśli używa ich cięższy zawodnik.Fajnie się to sprawdza na grubszych drążkach, bo nie dodaje kolejnych milimetrów które trzeba objąć palcami i tym samym nie męczy tak bardzo chwytu.

Jedna rzecz, do której mogę się przyczepić, to że średnio pracuje mi się w nich na kołach. Dla mnie są na nich nie do końca komfortowe, ale może to też kwestia przyzwyczajenia i przełamania się na kilka treningów. Za każdym razem jak zaczynałem rozgrzewkę na kołach w Hawkach to po chwili zmieniałem je na Velites Quad Ultra No Chalk, bo w nich na kołach mi najwygodniej.

picsil hawk recenzja test

Kupujesz Picsil Hawk, dostajesz cały zestaw

Kupując Hawk Grips dostajesz je od razu w zestawie z woreczkiem do przechowywania i opaskami na nadgarstki. O ile woreczek to czasem zbędny gadżet to opaski na nadgarstki są zdecydowanie przydatne i fajnie, że nie trzeba zamawiać tego oddzielnie. Używanie gripów z opaskami jest zdecydowanie bardziej przyjemne i nie ora tak skóry na nadgarstku. Cena – umówmy się – teraz jeśli chcemy kupić coś porządnego to trzeba wydać te 150-250 pln za same gripy, tym bardziej w wersji No Chalk. W tym przypadku za zestaw gripy + opaski na nadgarstki + woreczek płacimy około 250 PLN i uważam, że to całkiem uczciwa cena za to, że dostajemy nie tylko gripy, a dodatkowo są one z wytrzymałych materiałów.

Można bezpiecznie zamawiać

Według mnie Picsil Hawk Grips to dobra propozycja na trening i każdy znajdzie w nich nowego kompana treningowego. Jedyne z czym można mieć problem to ich długość – jak wspomniałem wcześniej są dosyć krótkie, więc jeśli lubisz większe rozmiary to musisz poszukać innej opcji. I dwa- praca na kołach nie była w nich dla mnie od końca komfortowa, więc jeśli robisz sporo ćwiczeń na kołach gimnastycznych to też raczej wybrałbym inny model, ale to tylko moje odczucie. Na drążek nadają się świetnie, a dzięki temu, że nie są zbyt grube nie powodują zajeżdżania chwytu. Trafiają do moich topowych wyborów, ale w rankingu plasują się za Velites Quad Ultra No Chalk, jednak nad Picsil Phoenix Grips.

 

Polecane produkty

Prawdziwe opinie klientów
5 / 5.0 1291 opinii
pixel